wbloku

Franciszka · Gość

- Widzisz ten niebieski blok? Ten taki strasznie długi, po drugiej stronie ulicy?
- Trudno nie zauważyć.
- A wiesz ze to tam bieda miesza się z bogactwem, a co drugi chłopak nie ma na szlugi?
- Skąd mam niby wiedzieć?
- No tak, jak mogłem zapomnieć że ty mieszkasz na nudnym osiedlu, pełnym snobów i nawet nie wiesz że w twoim mieście są takie dzielnice.
Długi, na 11 klatek blok, z jednej strony niebieski, z drugiej szary i obskurny, gdzie strach się przejść po zmierzchu. Stoi tak od 50 lat i tylko najstarsi mieszkańcy pamiętają jego świetność.
Właśnie tutaj się wychowałem, wśród chłopaków dla których rap to życie, którzy przegrali swoje życie wraz z pierwszą kreską, albo pierwszym piwem. Obok tych dziewczyn które robią z siebie tanie dziwki i myślą że są lubiane.
Na placu jeszcze kilku normalnych kolesi gra w piłkę, oni mają jeszcze szansę na normalne życie chociaż z małym awansem. Do swojej klatki, wchodzi właśnie zmęczona, drobna blondynka, która mija kolegów którzy sączą browar. Skończyła właśnie lekcje, doskonała córeczka tatusia a teraz idzie się dalej uczyć żeby później móc wyjść wieczorem i się zeszmacić.
To jest szare miejsce bez przyszłości, z którego tylko nie licznym uda się wybić. Część z tych tutaj trafi do więzienia, inni założą rodzinę, gdzie patologia co druga klatka się będzie szerzyć.
Ojciec pijak, matka tyra ciężko w osiedlowym sklepiku za marne grosze, a dziecieki biegają od rana do wieczora samopas.
Masz dość kolorowych bajeczek o nierealnych marzeniach? Stań na nogach i wejdź do bloku!
Zapraszamy do serii o blokowisku jakich pełno w całej Polsce : wbloku.fora.pl

Gość · Wysłany: Pon 17:09, 03 Mar 2008 Temat postu:

Normalnie jakbym czytała o moim osiedlu.
Pomysł oryginalny, w końcu ktoś się wziął za serię o... Khem, NIE o bogatych dzielnicach Paryża czy elitarnych szkołach dla bogaczy.
Może wyjdzie, może nie... Ja w każdym razie życzę powodzenia, sama się nie zapiszę, bo dosyć mam takiej szarej codzienności codziennie (masło maślane).
Jak już wspomniałam, życzę wam powodzenia i mam nadzieję, że to nie będzie kolejna z wielu serii, które upadają po dwóch tygodniach (smutna prawda).
Amen.

________
edit
Jeszcze coś mnie naszło, jestem po obejrzeniu obydwu części Step Up'a i bardzo dziwne poczucie deja vu miałam czytając o tym, że "ich muzyką jest rap" i jeszcze to o tym, że niewielu uda się stamtąd wybić.
Hm.

Chloe · Wysłany: Pon 17:28, 03 Mar 2008 Temat postu:

Niee...

Złośliwiec. · Wysłany: Pon 17:53, 03 Mar 2008 Temat postu:

Pomysł nawet fajny, ale ja się nie zapiszę, może poprostu nie potrafię pisać o NORMALNYCH i NORMALNYM życiu xD

Gość · Wysłany: Pon 18:06, 03 Mar 2008 Temat postu:

Dokładnie Złośliwcze, mam tak samo Very Happy

Chloe · Wysłany: Pon 19:08, 03 Mar 2008 Temat postu:

I ja też

Gość · Wysłany: Pon 19:11, 03 Mar 2008 Temat postu:

Czy my wszędzie musimy toczyć dyskusje ? xD

Złośliwiec. · Wysłany: Pon 19:55, 03 Mar 2008 Temat postu:

A nie podoba ci się to? xD

Bloddroppe · Wysłany: Pon 19:57, 03 Mar 2008 Temat postu:

Niee.

Leilanii · Wysłany: Pon 22:44, 03 Mar 2008 Temat postu:

Według mnie seria genialna (jak już wspominałam- miałam[ba! nawet zaczęłam pisać] bardzo podobny pomysł, na bloga samodzielnego)
dyby nie brak czasu to już bym się meldowała w drugiej klatce na drugim piętrze w mieszkaniu po lewej Wink

Z balkonem.

A "zwykłe" życie jest o wiele ciekawsze niż życie w Hogwarcie, O!

Chloe · Wysłany: Pon 22:45, 03 Mar 2008 Temat postu:

Miszel, my już takie jesteśmy i nic na to nie poradziszxD

Ale na zwykłe życie nigdy nie mam pomysłów, a w Hogwarcie zawsze jest jakoś... magicznie?

Leilanii · Wysłany: Pon 22:56, 03 Mar 2008 Temat postu:

Zależy.
Życie jak życie. Nawet z kanonu wytrawna autorka/autor zrobi cudeńko.
A Hogwart to już też jest dość "życiowym" tematem.

Kayleigh · Wysłany: Wto 16:39, 04 Mar 2008 Temat postu:

Nie znasz się. Życie jest nudne. O Hogwarcie możesz pisać wszystko i to jest najlepsze.

Leilanii · Wysłany: Wto 21:18, 04 Mar 2008 Temat postu:

Nieprawda.
zależy od autora.
Dobry autor-dobra książka/powieść/opowiadanie et cetera.

Kayleigh · Wysłany: Śro 19:43, 05 Mar 2008 Temat postu:

A ja i tak się nie zgadzam. Może tylko tyczy się to Kinga i Koontza, chociaż tego życia z ich powieści nie nazwałabym normalnym.
Twoich też się to tyczy Razz

Leilanii · Wysłany: Czw 22:31, 06 Mar 2008 Temat postu:

Ha-ha. Obalasz moją teorię Very Happy

Przecież Mattiasa pisało ci się idealnie!