^^

Claudia

Dodałam w końcu swoich pobocznych, wyrzuciłam off. I wiem, że opisy są beznadziejne, krótkie i nic nie wnoszące, ale nic nie poradzę. Dodawajcie swoich, jak jeszcze jakiś macie. Wink

Złośliwiec.

Nowa poboczna. Very Happy

Złośliwiec.

I jeszcze jedna.

Kayleigh

Ja też kiedyś muszę Erica opisać...
Ale nie chce mi się Very Happy

Evelyn.

a mam takie pytanie, czy postać poboczna może być np.Gryfonką czy kimś tam jeszcze, jeżeli nie ma teoretycznie miejsc.
A postać tą będę używać tak raczej częściej. *tutaj zastanowienie czy aby nie zastanowić się nad 5 postacią do głównych*

Złośliwiec.

Tak, jak widać pobocznych jest dużo więcej niż limit osób opisywanych na blogach. Także opisz.

I zastanawiaj się dalej... xD

Evelyn.

hmm czyli pobocznych mogę mieć ile chce?
*jeżeli tak to fajnie xD*
Zostaje jednak przy pobocznych tak będzie dużo łatwiej niż pięć osób, które trzeba jakość wplątać w jedną całość

Złośliwiec.

Taaak... znam to.. Very Happy

A pobocznych to se nawet dwudziestu wymyśl bylebyś jakoś rozsądnie tak wielką liczbę osób wyjaśniła xD

Evelyn.

Madeleine Yaxley
[link widoczny dla zalogowanych]
Ravenclaw, 16 lat.

‘Kobieta łatwiej przyzna, że nie ma racji, gdy ma rację, niż gdy jej nie ma.’

Widzieliście kiedyś elfy, zakradające się do waszych marzeń?
Czuliście wiatr, rozwiewający wasze włosy?
Spostrzegliście gwiazdy, które chcieliście posiadać?

Ona to wszystko miała w swoich kolorowych snach, przesłodzonych poprzez kolejną paczkę czekoladowych żab.
Znasz ją, nie zaprzeczaj.
Jakbyś mógł nie pamiętać już nie takiej małej panienki Yaxley.
Tej samej, która odeszła od reguły przekładając inteligencje nad wartości rodzinne.
To ta sama dziewczyna, której śmiech dźwięczy ci w uszach, mimo iż ona zniknęła już dawno za kolejnym zakrętem swojego własnego labiryntu.
Czujesz zapach cynamonu, który rozsiewa w koło własnej osoby. Jak powracająca wiosna, przynosząca każdemu kolejny poranek pełen nadziei na światełko migoczące gdzieś daleko w tunelu.
Jeden wielki paradoks roześmianej nastoletniej czarownicy, która nie chce wcale być kolejną dumną panią domu.
Jej marzą się przygody, wiatr we włosach i wartości, które sama sobie wymyśliła przy kubku gorącej czekolady w sobotni wieczór.

Amelia Brian
[link widoczny dla zalogowanych]
Slytherin, 17 lat
‘Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami.’

Nie zbiera kwiatów w gwieździstą noc.
Nie maluje paznokci na głęboką czerwień.
Nie ma pojęcia, do czego służy mugolski toster.
Nie umie wróżyć z fusów.

Porozumiewa się swoim własnym językiem, będący zazwyczaj swoistą ciszą, nieprzerwaną przez kolejne westchnięcie rozdrażnienia. Nie jest wcale rozmowna, to do niej możesz przyjść pomilczeć, gdy twoje życie rozpada się w mak, którego nie umiesz pozbierać.
Jednak przemawia przez nią duma i hipokryzja do własnej osoby.
Czy uważa się lepszą od innych?
Czemu nie?
W końcu jest Ślizgonką a to do czegoś zobowiązuje.